Dawno dawno temu napisałem dodatek do Honoru MacKenziech, który chyba nie do końca do niej pasował. Kto by chciał posługiwać się magią, jeśli może naparzać piłą łańcuchową? Ale z perspektywy czasu wydaje mi się, że to może być przydatny materiał. Niekoniecznie do tej gry. Przygotowując go zrobiłem całkiem solidne rozeznanie i przeczytałem kilka książek o granny magic, wicca i hooodoo. Jeśli chcecie poczytać o sztuczkach i rytuałach taplających się w krwi, błocie i robactwie, to tu macie o tym prawie 30 stron.
UWAGA: tylko dla dorosłych
Komentarze
Prześlij komentarz