Whispers of the Woods

 


W serii "Paweł Kicman nie śpi" pojawiła się nowa gra: Whispers of the Woods - niepokojący i dziwaczny hexcrawl do wnętrza puszczy.

Osiemnasty wiek w Europie, wioska na skraju lasu. Zwyczajni mieszkańcy wchodzą między drzewa, są tam tylko gośćmi, pokonują kolejne przeszkody, by w końcu skonfrontować się z tym, co na nich czeka na końcu drogi. Brzmi podobnie do Trophy Dark, ale akcenty rozłożone są nieco inaczej.

Podstawowy test polega na rzucie k6 (2k6 jeśli masz umiejętność) + cecha (Body, Mind, Sense) + modyfikator (np. z przedmiotu) i porównaniu go z 1-10 (od totalnej porażki ze zrobieniem sobie krzywdy po sukces z niespodziewaną nagrodą). Drugi test wykonuje się przy napotkaniu rzeczy niepokojących/dziwacznych. Rzuca się k6 z zakmniętymi oczami i zgaduje wynik. Różnica między rzeczywistym a tym deklarowanym określa poziom sukcesu. Istotna jest również współpraca. Jeśli kilka postaci robi wspólnie jakąś akcję, ich punkty się sumują i porównuje się je z wynikiem przypisanym do liczby graczy (11 dla 2 graczy, 16 dla 3 itd.)

Walka z przeciwnikami opiera się na tych samych rzutach. Przeciwnicy mają podaną liczbę sukcesów, które trzeba zgromadzić, żeby ich pokonać. W rzucie łączonym liczy się każdy pojedynczy sukces (nawet jeśli cały test się nie powiedzie). Ktoś może kręcić nosem, ale pamiętajcie, że to gra o zwykłych mieszkańcach wioski, a nie o superwojownikach.

Eksploracja polega na poruszaniu się po kolejnych hexach aż do tego docelowego (może być to konkretny hex, a można uznać, że to np. będzie 5. hex, na który wejdą gracze). Każdy hex może mieć wcześniej zdefiniowane konkretne miejsce i zdarzenie, a można też wylosować jego typ, a następnie zdarzenie z tabeli przypisanej do tego typu.

Podręcznik zawiera też trzy scenariusze (bardzo klimatyczne) osadzone w stylistyce gry: Wiedźma z lasu, Bazyliszek i Król Olch. Każdy z nich zawiera zahaczki, co wiedzą mieszkańcy wioski, NPCów, miejsca, kluczowe zdarzenia, wybory, epilog. Dobre rzeczy.

Podręcznik zawiera sporo dodatków: wskazówki dla gry solo/bez MG, zahaczki, omeny, wygenerowanych mieszkańców wioski, kilka tabelek losowych.

Książka wydana jest bardzo estetycznie. Piękne ilustracje Weroniki Trzeciak są prawdziwą ozdobą. Trochę czułem tu klimat składu Cornego Gronia (a to duży komplement). Struktura podręcznika, język - na wysokim poziomie. Mogę się jedynie przyczepić do tego, że jest 7 ścieżek dla postaci. Jakby było 8, to można byłoby je losować i nie byłoby pustej połowy strony.

W inspiracjach: Król Olch, baśnie braci Grimm, opowiadania Poe, The VVitch, Midsommar, The Village. Same bangery (mam licealistę w domu)

[EDIT] Łotr słusznie zauważył, że tym razem nie napisałem o swoich odczuciach. Naprawiam błąd. Realizacyjnie bardzo mi się podoba. Mechanika jest ciekawa, ale prosta; tabelki dają fajne wyniki. Lubię też romantyczno mroczne klimaty, wiedźmy w lasach i drzewa szepczące do ucha. Jedyne zastrzeżenie to jednak podobieństwo do Trophy. Myślę, że można zagrać w nich bardzo podobne sesje i chyba trzeba się zdecydować, czy na jednej, czy na drugiej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Brindlewood Bay: na koniec kampanii

Dark Fort

Tome of Adventure Design