Mothership: Burying Grounds on Pavel Theta
Burying Grounds on Pavel Theta wyróżnia się na tle innych krótkich scenariuszy swoją tematyką. W końcu nie lecicie na opuszczony statek/bazę, bo wysłała sygnał ratunkowy/przestała się komunikować. Nie, lecicie na planetę, która właśnie przeszła terraformację, żeby dokończyć budowę bazy.
Dzięki tak postawionemu celowi misji postacie graczy mają do wykonania konkretne czynności. Trzeba będzie uruchomić zasilanie, zbudować pomieszczenie do dekontaminacji i rozmieścić urządzenia badawcze.
Oczywiście nie będzie łatwo. Wszędzie dokoła rosną dziwne żółte kwiatki, a do bazy przedostają się agresywne oposowate. Dodatkowo na stacji doszło do tragedii i jeden z jej budowniczych zginął w wypadku. Czy na pewno nie żyje? Coś tu śmierdzi.
Ulotka zawiera mnóstwo potrzebnych informacji i w przeciwieństwie do wielu innych nie mam wrażenia, że brakuje tu czegoś konkretnego i będę musiał się bardzo napracować, żeby poprowadzić sesję. To w zasadzie gotowiec. Może przydałaby się mapka, ale te 5 pomieszczeń można sobie maznąć na kartce w 12 sekund.
To żółte cudeńko wdrapało się u mnie na pierwsze miejsce na liście mothershipowych rzeczy do poprowadzenia. W dużej mierze ze względu na moje lenistwo, bo to samograj.
PS Autorzy zapomnieli pozdrowić Stephena Kinga, więc robię to za nich

Komentarze
Prześlij komentarz