Ten Candles

Słyszałem o tej grze wiele razy, mam ją od dłuższego czasu, ale jakoś nigdy nie mogłem się za nią zabrać. A nawet jak już się zabrałem, to nie mogłem doczytać jej do końca. Nie jest napisana łatwo, lekko i przyjemnie. Szczególnie pierwsza część, przeznaczona dla graczy, jest niezbyt przystępna. Zasady są oryginalne i specyficzne, więc trudno je zrozumieć, a tu jeszcze nie są zbyt dokładnie tłumaczone, bo szczegółowo są opisane w sekcji dla MG. Tym razem się zawziąłem i muszę powiedzieć, że było warto. Ten Candles to gra o konkretnej sytuacji, zgasło słońce, pojawili się Oni, a świat zmierza w stronę zagłady. Postacie graczy mają jeszcze jedną, ostatnią misję, ale z samych założeń gry wynika, że będzię ona nieudana i skończy się śmiercią wszystkich BG. Mechanika opiera się na odgrywaniu kolejnych scen odliczanych zapalonymi świecami (bardzo mnie bawi ostrzeżenie na początku podręcznika, że to niebezpieczne, że trzeba uważać i że autor nie ponosi odpowiedzialności, itd.). Konflikty rozst...