Dragonbane: Zestaw Podstawowy

 

Dawno nie pisałem o Dragonbane. A to dlatego, że zabrałem się za Zestaw Podstawowy, czyli pudełko, a było tam trochę czytania.

Musiałem trochę rozgryźć, czym różni się wersja pudełkowa od podręcznika głównego, ale już wiem i spieszę z wyjaśnieniem. Pudełko zawiera podręcznik gracza, ale w miękkiej okładce, nie zawiera jednej przygody, która w nim jest, ale za to daje kampanię z kilkoma przygodami połączonymi w całość, mapę doliny, mapkę z siatką do prowadzenia bitew, wytłoczki z potworami, podstawki do papierowych potworów, ładne zielone przezroczyste kostki, karty inicjatywy, skarbów, plotek i ulotkę do grania solo.

O zasadach nie będę się rozpisywał, bo w zasadzie podsumowałem je przy okazji startera. Tu przede wszystkim dochodzi pełna instrukcja tworzenia postaci, szczegółowe opisy umiejętności, talentów (zdolności heroicznych), pełna lista czarów. Przy kolejnym czytaniu znowu zwróciłem uwagę na śmiertelność. Zauważyłem, że wraz z awansem nie rosną HPki. Można wziąć talenty, które trochę tu pomagają (np. nie tracisz akcji podczas uniku/parowania albo właśnie talent, który pozwala na podniesienie HP — ale wtedy nie bierzesz innego talentu). Sporo osób pisze o TPK, ale pojawia się też dużo głosów, że trzeba się nauczyć w to grać — unikać starć, wycofywać się, wykorzystywać talenty, tworzyć przewagi, korzystać z przemyślanej taktyki. To nie jest stanie naprzeciwko siebie i rzucanie kostkami, bo skończy się to źle.

Kampania jest ok. Podoba mi się jej struktura — wioska w centrum mapy, jedna oś fabularna, ale wiele miejsc do zwiedzenia, napędzanie plotkami, pointcrawl. Trochę takie nowe Borderlands. Dostajemy ogólne tabele spotkań, na poziomie każdego miejsca/małego scenariusza kolejną lokalną. Te miejsca to zazwyczaj przygody na jedną sesję — ok. 12 pomieszczeń, typowy loszek, trochę pułapek, trochę zagadek, trochę walki. Wszystko się spina, ale szczerze jakoś nie urywa tyłka. Powiązania są trochę luźne, zahaczki takie niezbyt zahaczające, a lochy dość sztampowe. Ale całość robi wrażenie lepsze niż pojedyncze składowe. Efekt synergii robi swoje, otwarte podejście to duży plus. Znowu widać, że OSRy zaglądają przez ramię.

Moim ulubionym elementem pudełka jest ulotka do grania solo. Jest dobrze napisana, tłumaczy, jak to zrobić, ma fajne tabelki losowe, wyrocznie. Naprawdę konkretne narzędzie. Przy okazji dostajemy dwa talenty, które mogą pomóc przeżyć jednej postaci. Na forach widzę, że mistrzowie pozwalają je brać także graczom w małych drużynach.

Fajne to pudełko. Brałbym zamiast podręcznika podstawowego, chociaż dla samej ulotki solo, a kampania też jest jak najbardziej do zagrania.